Czapka zimowa to temat rzeka. Raczej nie lubimy czapek - gdyż zastępując nam fryzurę musi być odpowiednio do nas dopasowana, dopasowana także do okazji i wydobywać naszą urodę - dokładnie tak jak fryzura :))
Póki więc nie musimy - nie nosimy (w odróżnieniu od dzieciaczków, którym na głowę często zakładamy przedziwne czapeczki).
Ale gdy przychodzi mróz - nie ma zmiłuj!
Ciągle jestem w poszukiwaniu idealnej czapki. Im dłużej temat zgłębiam, tym jestem bliżej rozwiązania. Drogie dziewczyny, zapewne wiecie jakie to szczęście umieć zrobić sobie czapkę - a jeszcze wg własnego projektu, dopasować do swoich potrzeb - naprawdę, nie wszyscy mają taką możliwość i muszą zadowalać się tym, co oferują im sklepy.
A my potrafimy fajne czapki zrobić! :))
Oto mój ostatni typ - WURM:
![]()
Zapewne znany nam wszystkim wzór. Uniwersalna, bardzo fajna. Te poniższe egzemplarze podobały się wszystkim. Niby za duża, ale wcale nie. Nie wygląda jak czepek a nawet moja modelka, na której głowę wcale nie była dedykowana, wygląda w niej uroczo.
Włóczka:
Lanagold, kolory: DUE601, 21, 151.
Drugi typ czapki już znacie, pokazywałam go tutaj: Zimowy baktus i czapka. Pracowałam nad tym projektem przed świętami - po dopracowaniu/zmianie paru szczegółów - będzie się nadawać na kandydata do "mojej idealnej czapki". Przede wszystkim ma pikotki - które są ostatnio przedmiotem mojego uwielbienia. Poza tym, daje fajne możliwości zabawy z kolorem. Drogie dziewiarki, czy chciałybyście wzór na taką czapkę?
Na koniec chciałam zwrócić waszą uwagę na nietypową włóczkę, którą wykorzystałam do "wurmów": DUE601. Motek sam w sobie nie ukazuje potencjału - ale w gotowych wyrobach wygląda świetnie!
![]()
Póki więc nie musimy - nie nosimy (w odróżnieniu od dzieciaczków, którym na głowę często zakładamy przedziwne czapeczki).
Ale gdy przychodzi mróz - nie ma zmiłuj!
Ciągle jestem w poszukiwaniu idealnej czapki. Im dłużej temat zgłębiam, tym jestem bliżej rozwiązania. Drogie dziewczyny, zapewne wiecie jakie to szczęście umieć zrobić sobie czapkę - a jeszcze wg własnego projektu, dopasować do swoich potrzeb - naprawdę, nie wszyscy mają taką możliwość i muszą zadowalać się tym, co oferują im sklepy.
A my potrafimy fajne czapki zrobić! :))
Oto mój ostatni typ - WURM:

Zapewne znany nam wszystkim wzór. Uniwersalna, bardzo fajna. Te poniższe egzemplarze podobały się wszystkim. Niby za duża, ale wcale nie. Nie wygląda jak czepek a nawet moja modelka, na której głowę wcale nie była dedykowana, wygląda w niej uroczo.
Włóczka:
Lanagold, kolory: DUE601, 21, 151.
Drugi typ czapki już znacie, pokazywałam go tutaj: Zimowy baktus i czapka. Pracowałam nad tym projektem przed świętami - po dopracowaniu/zmianie paru szczegółów - będzie się nadawać na kandydata do "mojej idealnej czapki". Przede wszystkim ma pikotki - które są ostatnio przedmiotem mojego uwielbienia. Poza tym, daje fajne możliwości zabawy z kolorem. Drogie dziewiarki, czy chciałybyście wzór na taką czapkę?
Na koniec chciałam zwrócić waszą uwagę na nietypową włóczkę, którą wykorzystałam do "wurmów": DUE601. Motek sam w sobie nie ukazuje potencjału - ale w gotowych wyrobach wygląda świetnie!