Witajcie!
Umieszczam ostatnio posty o czapkach z częstotliwością, której nie powstydziłaby się Lena Szalony Kapelusznik vel MadHatter!
Dziś będzie czapka, którą testowałam dla Lete. Oryginał został zrobiony z wełny, którą pofarbowała polska farbiarka, na pewno znana wam z Zagrody. Ale więcej o tym przeczytacie u projektantki czapki u niej na blogu: Blog Lorki.
Moja wersja powstała z Cashmiry Alize w kolorze rudego lisa. Miała pasować do mojego zimowego szala, ale córa ją przejęła i to ją wybiera do ubrania gdy wychodzi na zewnątrz.
------------
Another post about hats. Lena MadHatter would be proud of me for sure!
Today I would like to show a hat I tested for Lete. The oryginal hat was made of handdyed yarn from Zagroda. More about it you may find on Lete's blog.
My version was knit with Cashmira Alize. It was meant to use together with my Waterfall Shawl, but my daughter declared it was her and always chooses it as the one to wear.
Umieszczam ostatnio posty o czapkach z częstotliwością, której nie powstydziłaby się Lena Szalony Kapelusznik vel MadHatter!
Dziś będzie czapka, którą testowałam dla Lete. Oryginał został zrobiony z wełny, którą pofarbowała polska farbiarka, na pewno znana wam z Zagrody. Ale więcej o tym przeczytacie u projektantki czapki u niej na blogu: Blog Lorki.
Moja wersja powstała z Cashmiry Alize w kolorze rudego lisa. Miała pasować do mojego zimowego szala, ale córa ją przejęła i to ją wybiera do ubrania gdy wychodzi na zewnątrz.
------------
Another post about hats. Lena MadHatter would be proud of me for sure!
Today I would like to show a hat I tested for Lete. The oryginal hat was made of handdyed yarn from Zagroda. More about it you may find on Lete's blog.
My version was knit with Cashmira Alize. It was meant to use together with my Waterfall Shawl, but my daughter declared it was her and always chooses it as the one to wear.
Image may be NSFW.
Clik here to view.
Clik here to view.
