Cześć!
Tylko wspomnę na początku, jak duże mam blogowe zaległości. A będzie co pokazywać, ponieważ miałam przyjemność testować kilka świetnych wzorów.
Ale na pierwszy ogień idzie coś co nie jest aż takie zaległo w moich pracach. Skoro o ogniu mowa - czy pamiętasz płonącą czapkę? Doczekała się... szyjogrzeja, i to jakiego! Płomiennego!
Niestety, wzór jest tylko po angielsku. Planowałam po polsku, planowałam, ale nic z tego nie wyszło. Planuję nadal!
![]()
Tylko wspomnę na początku, jak duże mam blogowe zaległości. A będzie co pokazywać, ponieważ miałam przyjemność testować kilka świetnych wzorów.
Ale na pierwszy ogień idzie coś co nie jest aż takie zaległo w moich pracach. Skoro o ogniu mowa - czy pamiętasz płonącą czapkę? Doczekała się... szyjogrzeja, i to jakiego! Płomiennego!
Niestety, wzór jest tylko po angielsku. Planowałam po polsku, planowałam, ale nic z tego nie wyszło. Planuję nadal!

